środa, 20 sierpnia 2014

"Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" - Jonas Jonnason

-Co tam czytasz? - Zainteresował się Kot.
-„Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”
-Nie wiedziałem, że można żyć tak długo... ciekawe, które to już jego życie.
-Ludzie mają tylko jedno życie, nie dziewięć jak niektórzy. - Alicja spojrzała znacząco na Kota.
-Ojej, to chyba muszą na nie bardzo uważać, skoro mają tylko jedno.
-Zależy co przez to rozumiesz. Bo wg tej książki „co będzie to będzie” - Zacytowała Alicja.
-No w sumie racja. Ale właściwie czemu ten stulatek zniknął?
-Bo stwierdził, że chce jeszcze pożyć pełną piersią.
-To co wcześniej nie żył?
-Nie no żył, ale poniekąd zamknięty w schematach i rutynie... czytaj Domu Spokojnej Starości, przynajmniej dopóki nie wyskoczył przez okno.
-Też lubię czasem wyskoczyć przez okno i znikać, już lubię tego Gościa.
-Ja też, cała ta książka opisująca jego przygody jest tak pozytywnie bezstresowa, lekka, przyjemna. Ale najbardziej mi się podoba chyba to, że jego aktualne perypetie są przeplatane z epizodami z jego życia.
-Ciekawe, coś jakby czytać o człowieku którego zna się całe życie.
-Coś w tym stylu, a na dodatek mamy spory przedział czasowy wydarzeń, taka jakby lekcja historii tylko dużo ciekawsza.
-Też lubiłem jak mi mój dziadek opowiadał wydarzenia ze swojej młodości... Daj poczytać. - Poprosił Kot wyciągając łapkę.
-Trzymaj. - Alicja wręczyła Kotu książkę. - Ja już skończyłam.


Książko – pigułka
Wydawnictwo
Świat Książki
Tytuł
Stulatek, który wyskoczył przez okno i znikął
Autor
Jonas Jonnason
Główni bohaterowie
Allan
Gatunek
Nie wiem, ale mi się podoba
Narracja
3-osobowa
Akcja
Szybka i ciekawa
Moja ocena
6



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz